DigiRamka - chłodzenie i IDE 2,5″ - CF (dzień III)
Dodano: Czwartek, 14 września 2006, godzina 00:58:54Kategoria: Moje projekty i pomysły
Dzisiaj trochę pomęczyłem DigiRamkę. Ze względu na paniczny brak
czasu tym razem tylko (a może aż?) dwie rzeczy: przygotowanie przejściówki
IDE 2,5" na CompactFlash i chłodzenie. Przeszedłem się też do
Castoramy i po długich poszukiwaniach i licznych oględzinach zdecydowałem się
już wstępnie z czego wykonam ramkę! Ale zanim opiszę moje boje, to pozwolę
sobie na odpowiedzi do komentarzy z poprzednich dwóch postów:
Stefan napisał:
"Wszystkie zdjęcia pokazują to samo: bebechy laptopa plus skromny lans
autora :D Poza tym miejsce prezentacji ukazuje dośc spory bałagan i ten
niefortunny dywan mało kojarzący się z profesjonalnym podejściem do
realizacji. [...]"
Cóż, wybacz, że projekt wykonuję na dywanie w pokoju, ale nie stać mnie
na duży garaż albo piwnicę z porządnym osprzętem i miejscem (do mojej
piwnicy ciężko jest wejść, a co dopiero tam coś robić!). Poza tym, w
pokoju mam rower, telewizor, 6 kolumn (w tym dwie podłogowe), 2 monitory
17" CRT, laptopa… itd. itp. Nie mam do cholery gdzie postawić nogi! ;)
Niestety nie jestem też czyściochem i na porządek u mnie nigdy nie licz! :P
Mój artystyczny nieład na dywanie ;-) Tak, to NIE JEST profesjonalizm!
subbass napisał:
"ten port usb jak wtyczka sie nie zmiesci zawsze mozesz wylutowac i
przedluzyc kablem gdzies, tak samo zasilanie. właczanie koniecznie na pilota (modul
z pilotem, taki jak od alarmu w samochodzie - jakies 50zl) a klawiature…
bezprzewodową ;] co do chlodzenia to zawsze zastanawialem sie przy tego typu
projektach tyl obudowy z jednego duzego radiatora i ciepelko heatpipe’ami do
niego doprowadzic…."
Oczywiście, że mogę dolutować nowe albo przenieść. Ale szczerze mówiąc,
nie chce mi się grzebać na płycie. Włączanie na pilota… hm… na razie
nie planuję, będę miał pilota na podczerwień, a ramkę zawsze mogę po
prostu uśpić i potem ją wybudzić. Ale dzięki za radę - zastanowię się i
może zrealizuję i ten pomysł.
Chłodzenie… dzisiaj kombinowałem, poniżej opis. Ten projekt ma być raczej
tani więc w takie duże i "bajeranckie" chłodzenie nie zamierzam
inwestować. Na pewno nie tym razem! Coś z HeatPipe będzie (czytaj dalej), ale
Twój pomysł już dawno chodził mi po głowie i zamierzam go wykorzystać w
następnym projekcie MiniPC, który planuję na… później ;)
A teraz do rzeczy! Dzisiaj odebrałem zamówioną przejściówkę IDE
2,5" na CompactFlash. No i jak zwykle nie obyło się bez problemów! :( Płytka
była za duża, zawadzała praktycznie o wszystko… z pomocą przyszedł pilnik
do metalu! Najpierw usunięcie wystających pinów od wtyczki IDE 2,5", a
potem usunięcie przeszkadzających części laminatu.
Najbardziej przeszkadzały końcówki pinów z drugiej strony laminatu! Pilnik w
ruch i już było lepiej :)
Hm… trochę machania pilnikiem nie zaszkodzi! :P
Tak jak pisałem wyżej, zabrałem się też dzisiaj za chłodzenie. Na
pierwszy ogień poszedł chipset i układ graficzny. Będą się znajdować
zaraz za matrycą (odległość kilka mm), a trochę się grzeją. Malutkie
radiatorki aluminiowe przyklejone przy pomocy dwustronnej taśmy termoprzewodzącej
załatwią sprawę. Do tego na dole i u góry ramki będą otwory wentylacyjne
umieszczone za metalową siateczką. Dzięki temu powietrze będzie ładnie
przepływać pomiędzy matrycą, a płytą główną (zjawisko konwekcji - ciepłe
powietrze będzie się unosić do góry, zasysając przy tym zimne z dołu).
Dwa aluminiowe radiatory załatwią kwestię chłodzenia grafiki i chipsetu.
Trochę więcej "babrania się" będzie z procesorem… ale i tutaj
mam już koncepcję i poczyniłem pierwsze przygotowania! Największym problemem
jest zdobycie odpowiednio długich śrubek o średnicy 1,5-2 mm z nakrętkami! W
Castoramie nie było… rozebrałem nawet jakiś stary napęd CD, ale z niego również
tylko krótkie udało mi się wydobyć. Nic to, coś trzeba będzie wymyślić,
w ostateczności rozwiercę trochę otwory w laminacie płyty głównej i procesora… ;)
Pentium II 233 MHz w wersji mobilnej. Czas przyszykować mu odpowiednie
warunki pracy!
Ocho! To się może przydać! :)
Chłodzenie CPU postanowiłem złożyć z dwóch rurek HeatPipe odzyskanych z
chłodzenia fabrycznego, aluminiowych radiatorów i miedzianych płytek.
Najpierw obie rurki przylutowałem (mój palnik, który kupiłem kiedyś do
naprawy chłodnic miedzianych za kilka złotych, sprawdził się idealnie!) do
małej miedzianej blaszki, która będzie stykać się bezpośrednio z
procesorem i odbierać z niego ciepła, a HeatPipe przetransportują je na
aluminiowy radiator. Zaznaczam, że procesor będzie wyżej niż radiator, ale
ciepłowodom aż takiej różnicy to nie robi (grawitacja ma niewielki wpływ na
ich wydajność).
Ogólna koncepcja. Oczywiście, aluminiowy radiator zostanie odpowiednio przycięty
(zgodnie z linią na rysunku). Musi się zmieścić w miejsce chłodzenia
fabrycznego.
I raz…
I dwa! Pierwsza część gotowa :)
A tutaj już po wyszlifowaniu.
Plany na jutro są następujące: ukończenie i wstępny montaż (a może jak
czas pozwoli to i test) chłodzenia procesora oraz zakupy stelażu i elementów
drewnianych! Muszę trochę podgonić ten projekt, ale ten czas i sto tysięcy
innych spraw! :(
PS. Windows 98 SE na początek, docelowo mam w planach jakąś malutką
dystrybucję Linuxa!
» komentarzy: 7 «
Dodany: Czwartek, 14 września 2006 o godzinie: 11:11:27
pr0, a porzadek mam prawie taki sam w pokoju :P
Dodany: Czwartek, 14 września 2006 o godzinie: 13:45:21
Po pierwsze ustaw radiatory od grafiki i chipsetu finami w jedną strone tak żeby unoszące się powietrze przepływało pomiędzy finami.
Po drugie ustawienie radiatora z heat pipów niżej niż nagrzewający się procesor to chyba nie jest najlepszy pomysł, zgodnie z zasadą “ciepłe idzie do góry” to wszytsko skumuluje się na blaszce procesora. Grawitacja ma mały wpływ? To dlaczego np. Katane powinno się ustawiać rurkami do góry?
Dodany: Czwartek, 14 września 2006 o godzinie: 15:13:34
Odi kochaniutki… inaczej sie nie dalo ustawic radiatorkow z tylu, bo o wszystko zawadzaja, tak jest dobrze. Poza tym ten wiekszy, ktory wedlug Ciebie jest zle ustawiony chlodzi chipset, ktory sie prawie w ogole nie nagrzewa (fabrycznie nie byl niczym chlodzony).
A co do HeatPipe to pozwole sobie zacytowac:
“Ruch cieczy wewnątrz porowatej struktury powodowany jest głównie ciśnieniem wytwarzanym przez parę i w zasadzie nie zależy od kierunku ani ustawienia rurki względem ziemi, choć - jak wskazują badania - siła grawitacji w niektórych warunkach może zwiększyć możliwości odprowadzania ciepła przez ciepłowód. “. I to chyba tyle w temacie. Inaczej nie wykombinuje! Moglbym ewentualnie obrocic wszystko “do gory nogami”, ale karta graficzna nie obsluguje obracania obrazu na matrycy! :( Nie chce tez przesadzac z gruboscia calej ramki wiec musze zmiescic chlodzenie CPU wlasnie tam! Ale wiesz co Ci powiem - testowalem wczoraj to pirometrem (termometr na podczerwien) i ogrzewajac pionowo ustawione rurki u gory (miedziana blaszke) wszystko smigalo - dol byl wsadzony do zimnej wody i obieg byl :)
Dodany: Czwartek, 14 września 2006 o godzinie: 15:58:40
Nie mówie, że nie będzie chłdzić, ale lepiej byłoby ustawić rurki do góry :) Chociaż przy PII 233 to nie będzie miało znaczenia ;)
Dodany: Czwartek, 14 września 2006 o godzinie: 19:25:37
A nie lepiej jednak obrocic? naprawde nie ma zadnego programu ktory by obracal ekran softwareowo?
Dodany: Czwartek, 14 września 2006 o godzinie: 21:46:02
Zamiast obracać softwareowo nie można po prostu matrycy odwrotnie założyć? :D
Dodany: Piątek, 15 września 2006 o godzinie: 01:51:12
Jakby sie dalo, to bym obrocil! Ale tasiemka jest za krotka!!
» dodaj komentarz «