Minolta A1 nieżyje… zwrot kosztów zakupu?
Dodano: Wtorek, 10 października 2006, godzina 20:35:46Kategoria: O mnie
Hmmm… jaja, jaja jak berety! Ale wszystko od początku i dokładnie! Sprawa
dotyczy mojego aparatu Minolta A1, który już 3 miesiąc (odesłałem go
z końcem lipca) znajduje się w serwisie w Niemczech. W tamtym tygodniu zacząłem
się poważnie niepokoić, a że nie mogłem się dodzwonić do polskiego
serwisu Sony (ADDER z Warszawy), to posłałem tam maila z zapytaniem jak
się ma mój sprzęt i dlaczego naprawa trwa tak długo… i dzisiaj w
odpowiedzi otrzymałem taką oto wiadomość:
"Wg. naszych informacji w dn. 20.09.2006r. zostal Pan telefonicznie
poinformowany o zakwalifikowaniu Panskiego aparatu do procedury refundacji
kosztow zakupu urzadzenia.
Poproszony zostal Pan o przeslanie do nas kopii dowodu zakupu aparatu, co
obiecal Pan doslac (nie powiadomil nas Pan o nieposiadaniu juz dowodu zakupu).
Do dnia dzisiejszego dokument taki do nas nie trafil.
W zwiazku z powyzszym oczekujemy na uzupelnienie dowodu zakupu, w celu
rozpoczecia procedury refundacji 100% kosztow zakupu."
Szok! Szok! Ale nie dlatego, że chcą mi zrefundować koszty zakupu tylko
dlatego, że żadnego telefonu do mnie nie było… ciekawe, nieprawdaż? Ale
mniejsza o to, wszyscy jesteśmy tylko ludźmi. Odpisałem grzecznie, że żadnej
rozmowy telefonicznej w tej sprawnie nie odbyłem ale przyjmuję do wiadomości
informację i prześlę dowód zakupu w ciągu kilku najbliższych dni. Poza
tym, pytałem także czy aparat w ogóle nie będzie naprawiony i czy zostaną
mi zwrócone pełne koszta (100% kwoty zakupu). Odpowiedź:
"Kwota zwrotu (po akceptacji serwisu niemieckiego) rownac sie bedzie
100% kwoty zakupu."
Cóż, jeżeli sprawa potoczy się zgodnie z moimi oczekiwaniami (czytaj
otrzymam zwrot 100% kosztów zakupu), to płakać nie będę, bo zwrócona kasa
starczy spokojnie na lepszy model, myślę, że na jakąś lustrzankę cyfrową
(za A1 zapłaciłem trochę ponad 2 lata temu blisko 3000 zł)! Ale z drugiej
strony trochę mi szkoda mojej A1… bardzo się do niej przyzwyczaiłem!
:( Na razie nie cieszę się na zapas - zobaczymy jak to wyjdzie w praniu i jak
długo będzie trwać. Oczywiście o wszystkim będę informował na moim tech-blogu!
» komentarzy: 3 «
Dodany: Wtorek, 10 października 2006 o godzinie: 22:35:07
Jaja jak berety - dobrze ze do nich napisales!
Hmm 3k zl to EOS350D z lepszym szkielkiem lub Nikon D70 z kitem :)
Dodany: Środa, 11 października 2006 o godzinie: 12:21:00
Eh za 3tys to nic dobego sie nie kupi :/ wiec troche szkoda tej A1. ale jak by moja A200 sie zepsula to bym sie chyba ucieszyl :)
Dodany: Środa, 11 października 2006 o godzinie: 23:05:59
brawo !! wiara czyni cuda. wierze w to ze dostaniesz te 3 koła :). trzymam pepuś za ciebie kciuka :)
» dodaj komentarz «