Vivanco VA22 + GoldPhoto YH410
Dodano: Wtorek, 4 września 2007, godzina 22:32:58Kategoria: O mnie
W końcu dorobiłem się porządnego statywu. Do tej pory korzystałem z jakiegoś,
baaardzo prostego Slika. Nie dość, że malutkiego, to na dodatek
chwiejnego, bez szybkozłączki i z opcją manewru tylko w dwóch osiach (pochylenie
przód/tył i obrót w płaszczyźnie).
W domu od dawna miałem jakiś stary model Vivanco VA22 ze zgubioną
szybkozłączką, której ze względu na dziwne rozmiary nie sposób dosztukować lub
znaleźć zamiennik… i tak statyw leżał nieużywany… aż do niedawna! Zmysł
inżyniera (w tym momencie można, a nawet należy, się śmiać), chwila namysłu i co
się okazuje? Głowicę da się jednak zdemontować (wcześniej jakoś na to nie
wpadłem, a może za mało siły poświęcałem?). Mniejsza o większość…
Dzisiaj do statywu dotarła nowa głowica GoldPhoto YH410 z dwiema
szybkozłączkami (jedna pod aparat, druga dla Nikkora 75-300 AF). Wszystko działa
wręcz pięknie! Stabilny, wysoki (do spodu aparatu 1,62 m), z szybko rozkładanymi
nóżkami i specjalnymi stópkami - gumowe lub po obróceniu z ząbkami. Wady? Duży i
ciężki, choć sam statyw wykonany jest z aluminium. Sprzęt odbył dzisiaj nawet
chrzest bojowy w deszczu i gradobiciu… ja to zawsze mam szczęście do pogody!
;)
» 1 komentarz «
Dodany: Niedziela, 9 września 2007 o godzinie: 20:21:25
a może chcesz sprzedać stary za 20zł? wiesz jak się nim lubiłem bawić…
» dodaj komentarz «